Stylizacje, ach bez nich nie było by tego bloga!

A wszystko zaczęło się od stylizacji….

Ponad 3 lata temu, wpadłam na szalony pomysł założenia bloga. Moja “złota myśl” nie została przejęta gromkimi oklaskami. Wspominałam Wam, komentarze i rekacje rodziny czy nawet niektórych znajomych. Dziś jestem dumna, że doszłam tak daleko, że dalej tworzę i mam nadzieję dalej będę rozwijała się w tym co robię. Lubię, kocham nie mogę, żyć bez tego. Ostatanio dobra koleżanka zapytała mnie czy wyobrażam sobie moje życie tu i teraz bez bloga. Natychmiast odpowiedziałam, że nie, to przecież moja największa pasja i mały artystyczny świat. Tworzę mam nadzieję, połączenia i projekty dla Was ciekawe i nietuzinkowe inspirujące, a Frankowe- dziecięce wybory są przede wszystkim pomocne dla Was.

Właśnie przewijam w tył stylizacje kolejne, kolejne, ależ dużo tego jest, zapraszam Was do mojej magicznej krainy.

Przy poście z testem wózka zostałam poproszona w emailach o pokazanie całej “mojej radosnej stylizacji”, a proszę bardzo! 🙂

 

Kwiatowa sukienka to jedna z moich ulubionych w szafie mimo, iż kosztuje naprawdę niedużo prezentuje się bardzo ciekawie. Do tego nieśmiertelny fuksjowy Kors, który komponuje się z kwiecistym motywem sukni plus bardzo modne w tym sezonie metaliczne baleriny na koturnie 🙂

Wypchana torba matki rzeczami Franka 😛 ha ha ha

Zdjęcia: Aleksandra Graff 

Naszyjnik: KOD 

Sukienka: Mosquito

Bransoletka: Złota projekt rodzinny

Buty: Ryłko

Torebka: Micheal Kors