Kids Lifestyle Tests

Chicco Urban Crossover Plus recenzja – testujemy

Chicco Urban Crossover recenzja – test

Kilka słów na początek.

Macierzyństwo pokochałam na tyle, że po Franku, pojawił mój drugi Syn Krzyś. Opieka połączona z wychowywaniem dzieci, to naprawdę trudna rola, ale również najpiękniejsza i najbardziej odpowiedzialna,  jaką dane mi było pełnić w życiu. Każda Matka codziennie odpowiedzialna jest za szereg zadań niczym mgr inż. na budowie. Ta odpowiedzialność, to właśnie budowa domu oraz wpajanie pewnych zasad, ale i uczenie o występujących zależnościach w życiu. 

Przygoda jaką jest opieka i wychowanie moich maluchów, nauczyła mnie bardzo wiele, a przede wszystkim tego, jak ułatwiać sobie życie oraz korzystać ze wszystkich uroków posiadania dzieci. Nie ukrywam, że lubię  gadżety, które może nie zawsze potrzebne są moim dzieciom, ale mnie tak. Jestem aktywną Mamą – na co dzień prowadzę firmę, na przemian zajmując się nowonarodzonym Krzysiem i starszym Frankiem. Dlatego z przyjemnością szukam rozwiązań tzw. “smart”, a także hybryd, które posiadają wiele cech i technologii w jednym produkcie

Ostatnimi czasy, docierają do mnie sygnały od Was z prośbą o pokazywanie jak najwięcej produktów z naszej wyprawki, ale także alternatyw, czasem opinii, w tym na temat wózków, które są przystępne cenowo i nie doprowadzą Was do bankructwa.

Jakiś czas temu, pojawiła się możliwość przetestowania czegoś nowego, a ponieważ Krzyś być może będzie ostatnim małym Bąbelkiem w rodzinie, tym chętniej będę wypróbowywała nowe rozwiązania i z chęcią się będę nimi z Wami dzieliła.

Dlatego z radością przygarnęłam pod swój dach Chicco Urban Plus Crossover, o którym Wam dziś trochę opowiem.  

Dlaczego Chicco Urban Crossover zwrócił moją uwagę?

Przede wszystkim dlatego, że jest hybrydą.

Za jakiś czas wybieramy się z nim na wakacje, a Krzyś mimo, iż malutki z dużym zaciekawieniem wygląda zza krawędzi gondoli, by poznać świat i zdecydowanie chciałby się ich pozbyć. Być może na upalnych wakacjach zdecydujemy się na przemianę. Jednak targanie ze sobą osobnej spacerówki byłoby horrorem. Dlatego kiedy zobaczyłam ten produkt, ucieszyłam się, bo wiem, że ten mały kompaktowy wózek doskonale sprawdzi się na wyjeździe i zmieści się wszędzie.

W razie potrzeby szybka przemiana.

Chicco Urban Plus Crossover nie posiada osobnej spacerówki i gondoli, ale w zaledwie kilku ruchach gondolę mogę zmienić w spacerówkę, a następnie spacerówkę z powrotem w gondolę. Uważam to fantastyczne rozwiązanie, bo eliminuje konieczność znalezienia miejsca na niepotrzebną w danym momencie część (w domu czy tym bardziej w podróży). Już nic więcej nie musimy zabierać ze sobą na wakacje. Po prostu “Ciach, klik, rach, pach, ciach” i gotowe! Wyżej opisana funkcja sprawia, iż natychmiast znika nam również dylemat „czy opłaca się kupić gondolę, z której przecież dziecko tak szybko wyrasta”. W ten sposób możemy używać wersji z gondolą tak długo, jak chce dziecko, bez konieczności użytkowania od razu wersji spacerowej, np. z przyczyn ekonomicznych.

Czy to wózek miejski ?

Chicco Urban Plus Crossover to też typowo miejski wózek, który sprawdzi się na chodnikach, bulwarach czy w parku. Został zaprojektowany tak, żeby spełniać potrzeby i oczekiwania rodziców mieszkających w mieście, a przy tym nie spowodować dziury w portfelu. Równocześnie daje możliwość łatwej metamorfozy jego wyglądu, dzięki dodatkowym zestawom kolorystycznym. To, co jest bardzo ważne w wersji Crossover to jego ulepszone i zmienione koła – duże, bieżnikowane,  dobrze radzą sobie ze zróżnicowaną miejską nawierzchnią. Wózek dzięki nim jest stabilny i nawet silniejszy wiatr nie jest w stanie zmusić go do samoistnej zmiany toru jazdy. Jednak przy skomplikowanych manewrach między alejkami sklepowych półek potrzebne nam będzie użycie obu rąk. Na szczęście rama wyposażona jest w regulowaną teleskopową rączkę oraz w duży kosz – można uwolnić nasze ręce z kilku siatek pełnych zakupów 😉 Co najważniejsze wózek jest lekki, niezwykle łatwo i intuicyjnie się skład. Zajmuje naprawdę mało miejsca w bagażniku auta, a to niezwykle istotne jeśli jesteś Mamą dwójki dzieci i do dyspozycji nie masz dużego bagażnika, takiego jak w suv-ie czy combi.

Dotychczas mieliśmy sposobność korzystać tyko z wersji głębokiej, czyli z gondolą, bo Krzyś jest jeszcze za mały na zmiany i umiejętność siadania, stabilniejsza postawa jest mu jeszcze obca.

Wersja z gondolą

Gondola jest średnich rozmiarów, ale bez problemu pomieści dziecko do końca okresu potrzeby jej użytkowania. Podczas spacerów, kiedy pogoda nas nie rozpieszczała, przekonaliśmy się, że materiał gondoli jest naprawdę gruby, dzięki czemu nie przepuszczał nawet nadmorskiego wiatru. To, co mnie urzekło, to obszycie wewnętrzne gondoli  pięknym jasnym i pikowanym materiałem. Po prostu wyrafinowana elegancja. Dodatkowo gondola wyposażona jest w pałąk umożliwiający sprawny jej transport bądź transport wraz z dzieckiem, co też wykorzystałam podczas spaceru w celu przeniesienia Krzysia na plażę 🙂 

Podsumowując pierwsze wrażenia, powiem Wam, że stosunek ceny do jakości jest fenomenalny. Włoski wózek kosztuje około 1400 zł, a to zdecydowanie lepsza cena w porównaniu do jego holenderskiego konkurenta. Obawiałam się, że niższa cena może iść w parze z gorszą jakością wykonania – nic bardziej mylnego !!!

Jeśli chcecie wiedzieć więcej o Chicco Urban Plus Crossover – poczekajcie na kolejny wpis, kiedy to przesiądziemy się do wersji spacerowej. Gdyby jednak wcześniej nurtowały Was pytania – piszcie do mnie 🙂

 

Zdjęcia: Paulina Śliwińska 

jeśli podobał Ci się ten wpis

Chicco Urban Crossover recenzja – test

zapraszam do innych recenzji produktów

inne recenzje produktów Chicco

You Might Also Like

1 Comment

  • Reply
    Mieszkanka Obok
    Marzec 1, 2018 at 1:40 pm

    Kasiu jestem ciekawa recenzji – zabrałaś chicco na wakacje? Bo na insta widziałam tylko stokke

  • Zostaw komentarz