Fashion Interior Kids Lifestyle

Kawa na ławę – Czy to koniec Model’s Outfit ?

Myślę, że jestem Wam winna małe wytłumaczenie. Muszę podać Wam powód dla którego było mnie tu mniej. Prowadzę bloga prawie 4,5 roku,  zawsze byłam dość skrupulatna w tworzeniu nowych wpisów. No poza małymi wyjątkami – pierwszymi chwilami po narodzinach Franka.ostatnimi czasy, postów było zdecydowanie mniej. Jednak nie zniknęłam wręcz przeciwnie, skrzętnie publikowałam nowinki z życia, zaczęłam robić zdjęcia z naszej codzienności, projektów, które wykonuję czy finalnie gadżetów na social mediach.  Kiedyś portale typu instagram czy facebook służyły by ogłaszać, co dzieje na blogu. Teraz są nieodłączną częścią, która buduje bloga. Każda treść, rzecz czy przedmiot zupełnie inaczej do Was trafia w każdym z tych miejsc. Zaskoczona byłam, kiedy naszego instagrama inwigilowała moja Mama, a insta snapchata zaczął oglądać sąsiad, patrząc jak spędzałam dzień na trampolinach z Frankiem. To oznacza jedno śledzicie to, cały czas jesteśmy gdzieś razem. Jakoś Wam się obijam na komórkowym wyświetlaczu to tu to tam. Jednak  cholernie trudno być kilka razy dziennie wszędzie i robić to perfekcyjnie, zwłaszcza, iż jestem w ciąży, założyłam swoją firmę i na dodatek rozwijam bardzo duży projekt, którego częścią są dwie autorskie kolekcje wzorów dla dzieci Moich ale i przede wszystkim Waszych. O tym projekcie chciałam Wam opowiedzieć więcej i nie ma nigdzie lepszego miejsca niż mój ukochany blog. Bo blog to nie tylko zdjęcia to treść, to tekst to czasem długi mój list do Was, który pozwala pewne rzeczy przedstawić i sprawić by stały się dla Was jaśniejsze, łatwiejsze w zrozumieniu 🙂

Jakiś czas temu,  pisałam Wam o tym, że zamierzam mieć coś swojego, coś co połączy moją pasję, o której potrafię opowiadać godzinami, pozwoli zutylizować nadmiar energii, ale i wykorzystać kilka zdolności i trochę doświadczenia pozbieranego to tu, to tam na mojej dotychczasowej drodze czy przygodach, które towarzyszyły mi w każdej z dotychczasowych prac. To wszystko sprawiło, iż z dnia na nadzień postanowiłam połączyć bloga, który wypełniał znaczną część czasu po godzinach i w weekendy, który to sprawiał tyle radości z czymś co będzie się z tym dopełniało. To blog, to znajomości, zawarte dzięki niemu popchnęły mnie do tworzenia czegoś swojego. Wtedy to podążyłam, nieznaną dotychczas drogą, zupełnie nie wiedząc dokąd mnie ona prowadzi i co z tego będzie.. Dlatego w tym roku powstało MO HOME czyli Model’s Outfit Home. Sklep internetowy, z pięknymi i przydatnymi rzeczami dla dzieci i wnętrz. Jednak od razu widziałam, że to za mało, podczas swojej przygody wciąż projektowałam wnętrza, ale fotografowałam i wtedy zapragnęłam czegoś więcej. Będąc już Mamą starając się o kolejne dziecko pojawiła się potrzeba zrobienia czegoś dla nich 🙂 Los pokrzyżował nasze drogi i połączył w jedną, z pewną Madzią.  Okazało, się, że mimo, iż jesteśmy na pozór trochę inne nawet z różnych części Polski posiadamy cechy charakteru, a przede wszystkim umięjętności, które czynią z nas dwa puzzle tworzące z nas małe perpetuum mobile. Tak na pozór błahe poznanie przez bloga obrodziło we wspólną znajomość, godzinne rozmowy czy wspólne projekty. Tak właśnie powstały latem dwa wzory ombre i buldożek w limitowanej letniej wersji, które podbiły Wasze serca, potem skrzydła z modlitwą. Skończywszy na o wiele większym projekcie wieloproduktowym dla dwóch kolekcji. Pierwsza z nich powstała, kiedy w brzuchu pojawiła się mała fasolka*, to właśnie dla niej zapragnęłam z całego serca stworzyć coś delikatnego dla chłopców i dziewczynek, bo przecież nie znałam płci 🙂 Tak właśnie powstała wspólna kolekcja Mo Home & Eclectic Living ” Let’s fly to the moon” Wzór ręcznie malowany akwarelą,  który zdobi wysokiej jakości mięciutką bawełnę, bez sztucznych dodatków 100 % naturalną i przyjazną mojemu dziecku i Waszym. Do tego pojawiła się pasująca pastelowa, delikatna tapeta, naklejki, lustra czy metalowe kosze z pokrywami. Jeśli jesteście ciekawi zapraszam do oglądania zdjęć, które wykonałam podczas wspólnej sesji dla naszej kolekcji.

*A fasolka to już nie Fasolka, fakt nie zdecydowałam się na imię, ale od dawna wiem, że noszę pod sercem Synka.

_MG_0910

_MG_0896

_MG_0904

_MG_0895

_MG_0891

_MG_0915 kopia

_MG_0936

_MG_0905

_MG_090815042014_1816716308582743_3504786582517275064_o15123244_1816716285249412_1815326851405983787_o_MG_1029

 

Ostatnie zdjęcie zapowiada kolejną kolekcję 🙂

Informacje o produktach

Pościel: Mo Home & Eclectic Living tutaj 

Ochraniacz do łóżeczka: Mo Home & Eclectic Living tutaj

Tapeta: tutaj 

Naklejki księżyc i gwiazdki: Mo Home & Eclectic Living tutaj 

Lustro z misiem: Mo Home & Eclectic Living: tutaj

Skrzydła z modlitwą: tutaj

Drzewo ze zwierzętami ze sklejki: Betty’s Wooden 

Kosz z misiem: Cooming soon

Drabina: Baczewska Design 

Drewniane klocki: Projekt Dzioopla 

Meble: Bellamy kolekcja Lotta

Lustro królik: Eclectic Living

Sesja informacje:

Fotograf: Ja

Marki, które wzięły udział w projekcie Bellamy, Mo Home Eclectic Living, Raspberry Republic, Projekt Dzioopla, Baczewska Design, Pomponove, Modelki: Wielcymalutcy, Model: Alankowy Ideał

 

You Might Also Like

2 komentarze

  • Reply
    salusiowo
    Listopad 19, 2016 at 10:22 am

    uwielbiam tu do Ciebie zaglądać! mam nadzieje, że i tak bedziesz sie pojawiać
    1 raz częściej a raz mniej czesto!!

  • Reply
    Milena
    Październik 3, 2017 at 9:21 am

    Bajecznie 🙂 Skrzydełka są przepiękne 🙂 Ja bardzo długo i rozważnie urządzałam pokoik dla synka i największy problem był aby wybrać materac do łóżeczka 🙂 Na szczęście już wszystko czeka tylko został do wybrania wózek 🙂

  • Zostaw komentarz