Tym razem na Marcie, prezentuję klasyczną elegancję. Moda modą, ale niestety utarło się, że niektóre kobiety tylko w weekendy mogą ubrać się naprawdę modnie, wręcz szałowo sprawiając, że są podziwiane i chwalone za pomysłowość i nietuzinkowy uniform. Gorzej natomiast jest od poniedziałku do piątku, kiedy wymagany jest stój biurowy. Niektóre z nas pracują w urzędach, kancelariach, a tam moda moda spychana jest na ostatni plan. Większość popada wtedy w rutynę, codziennie z niechęcią zakładając bezpłciowy i “bezbarwny uniform”, zapominając o jakichkolwiek dodatkach. Wtedy mam wrażenie, że kobiety chodzą wręcz w jednej garsonce i zmieniają jedynie koszule. Wydają się wtedy bardzo nieszczęśliwe.
Marta ma na sobie też swojego rodzaju “business suit”, ale ozdobiony modowymi akcenatami, delikatnie mieniącymi dżetami w kolorze rose gold. Spódnice ołówkowe, swoją drogą uwielbiam je, bardzo wysmuklają i doskonale wpisują się w panujący w biurach dress code. Bordowy kolor sprawia, że owa część garderoby bardziej się wyróżnia z tłumu i nadaje niezwykłej oryginalności całemu outfitwi. Torebka bowlingowa, bardzo modna, doskonale komponuje się z całą stylizacją. Nie zawsze przecież musimy biegać z czarną aktówką.
Marta na zdjeciach nie jest w płaszczu, który niezbędny jest przy jesienne, zimne dni, ponieważ chciałyśmy ukazać cały strój, nie przykrywając go niczym .
Koszulka: Mohito
Torebka skórzana: Zara
Spódnica: Mohito
Buty: Zara
Brak komentarzy