Interior

Wymarzony domek na drzewie.

Plac zabaw dla dzieci

Moim dziecięcym marzeniem zawsze było mieć bajkowy domek na drzewie, który byłby moim schronieniem i spełnieniem największych fantazji. Taki o którym czyta się w bajkach i słucha w opowieściach. Potem na świecie pojawiły się moje dzieci, a ja rozpoczęłam remont domu z duszą i w głowie powoli zaczął się rodzić pomysł, żeby spełnić moje dziecięce marzenie i moim chłopcom zbudować taki właśnie domek. Od razu wiedziałam, że sama nie podołam zadaniu, szczególnie razem z remontem domu, a że w Internecie już do jakiegoś czasu obserwowałam konto Wickey oraz ich siostrzanej firmy Fatmoose, uznałam, że z nikim innym nie chciałabym realizować tego projektu.

Wchodząc na ich stronę ma się wrażenie, że ogląda się projekty prawdziwych domów, gdzie każdy jest inny i absolutnie unikatowy. Sama jestem architektem i byłam pod wrażeniem tego co widziałam. Zachwycają formami i kształtami, a rodzic oglądający ich stronę sam ma ochotę zapomnieć się chociaż na chwilę, bawić się i chować w zakamarkach ich pięknych konstrukcji. Wybór zdecydowanie nie należał do najłatwiejszych. Musieliśmy nawet zrobić głosowanie i to nie tylko wśród dzieci, ale i dorosłych! Każdy by zachwycony i okazało się, że posiadanie takiego domku to nie było tylko moje dziecięce marzenie.

Nie czekają więc ani chwili dłużej, zamówiłam plac zabaw dla chłopców i już po chwili razem odbieraliśmy przesyłkę.

Niemal natychmiast przystąpiliśmy do jego składania. Części było dużo i na początku wydawać by się mogło, że będzie to skomplikowany proces. Nic bardziej mylnego! Instrukcje dołączone do domku były bardzo proste i czytelne. Składanie go było zdecydowanie częścią zabawy, która dostarczała tak samo dużo uśmiechu nam jak i dzieciom. 

Oczekiwanie na skończenie składania było nie do wytrzymania, dzieci codziennie dopytywały, kiedy mogą zacząć się już bawić. 

Producent dostarcza klientowi drewno najlepszej klasy, bardzo dobrze przygotowane do montażu, dodatkowo dołączone są wkręty i śruby, a cały design jest bardzo dobrze przemyślany, wszystko to znacznie ułatwiło prace, że na efekty finalne nie trzeba było długo czekać.

Domek rósł w oczach wprost proporcjonalnie do uśmiechów na twarzach chłopaków. Kiedy konstrukcja już stała zdecydowaliśmy się na pomalowanie placu zabaw na wybrany przez siebie kolor tak żeby dopasować go bardziej do całej stylistyki panującej w ogrodzie no i do samego domu z duszą, bo to właśnie z nim będzie on korespondował. Wszystkie te decyzje okazały się strzałem w dziesiątkę, bo domek budzi zachwyt nie tylko w domownikach i przyjaciołach, ale przechodniach i ludziach, którzy przechodzą obok naszego domu.

Stało się to wymarzone miejsce dla dzieci i ich znajomych, gdzie razem mogą bawić się i szaleć w słoneczne dni i nie tylko! Wybrany model placu zabaw dał możliwość schronienia się w środku nawet w czasie lekkiego deszczu i tam snuć pomysły o tworzeniu tajnej bazy mało osiągalnej dla dorosłych.

Okazało się, że dzieci zdecydowanie bardziej wolą spędzać czas tam niż bawiąc się czymkolwiek innym. Ich rezydencja stanęła na naszym podwórku na początku wakacji, aktualnie mamy początek września, a dzieci dalej długie godziny codziennie spędzają bawiąc się w nim. Jest to zdecydowanie największa nagroda dla nas jako rodziców, ale nie ukrywam, że wraz z Mężem zdarzyło się nie raz huśtać na huśtawkach ogrodowych będących jego częścią i mieć z tego równie dużą frajdę. Uważam, że nie ma większej nagrody po długim dniu pracy, no sami powiedźcie czy nie wygląda on bajecznie? 

Jestem przekonana, że będzie on użytkowany cały rok, jestem przeszczęśliwa, że spełniając swoje marzenie z dzieciństwa mogłam tym samym zapewnić moim dzieciom dla nich wymarzone, a dla nas jako rodziców bezpieczne miejsce do zabawy, które będzie towarzyszyło im i im znajomym długie lata. Zawsze dążyłam do tego żeby dom który teraz buduje, wszystko co się w nim znajduje oraz go otacza było otwarte na gości, żeby każdy czuł się tu zaproszony, chciany i jak u siebie. Razem z placem zabaw od Wickey osiągnęłam ten efekt i sama nie mogę się nadziwić ile radości nam wszystkim od daje. 

Namiary do naszego placu zabaw tutaj

tu możecie zobaczyć jak powstawał plac zabaw.

You Might Also Like

1 Comment

  • Reply
    Aleksandra
    Październik 5, 2021 at 3:24 pm

    Codziennie mówię mężowi, zdób ten domek zanim dzieci się z domu wyprowadzą 🙂

  • Zostaw komentarz