Metamorfoza kuchni, którą zrobisz sama (DIY – homestaging)
Kilka słów o przemianie…
Dzisiaj chcę Wam pokazać, że niemożliwe może stać możliwe, do tego łatwe do zrobienia i to własnymi rękoma, przy niewielkich kosztach (budżet i spis produktów zostawiam na koniec, bo jest niewiarygodnie niski)
Nie wierzycie?
Nie zawsze musicie mieć worek pieniędzy by odmienić wnętrze, wystarczy głowa pełna pomysłów, szczypta dobrego smaku i chęci – oto cała magiczna sztuczka 🙂
Stara Kuchnia fot. powyżej, została wykonana w 2006, niestety właściciel spisał ją na straty. Szykując się na naprawdę duży wydatek by odmienić stare wnętrze.
Pojechałam zobaczyć owe znienawidzone miejsce, które wymagało przemiany. Chciałam ocenić stan mebli, oświetlenie (światło, które wpada do środka) zebrać wymiary i zobaczyć, co mogę jeszcze wykorzystać.
Po wejściu stwierdziłam, iż miejsce jest trochę ponure przez nietrafioną kolorystykę ścian i mało urodziwe połyskujące fronty szafek kuchennych z efektem postarzenia. Przygnębiająca również okazała się lampa, mimo, iż misternie wykonana ;). Optycznie wydawać by się mogło, że jest to ciasne i niewielkie miejsce, oczywiście nic bardziej mylnego.
Postanowiliśmy zmienić całą kolorystykę na jaśniejszą koniecznie w matowym wykończeniu. By osiągnąć taki efekt należało by wymienić fronty kuchenne, a najlepiej całą kuchnię ( nie jest drewniana).
Skoro miała iść na śmietnik, mogłam podjąć ryzyko i wypróbować nowe dotychczas nieznane przeze mnie i zapewne przez większość śmiertelników farby, którymi można malować bardzo dużą ilość zróżnicowanych surowców i faktur, w tym fornirowanych mebli, laminowanych i tych wcześniej malowanych.
Bez szlifierek, kurzenia i pylenia, odtłuściłam szafki specjalnym preparatem i zaczęłam malować. Ku mojemu zdumieniu farba kryła centymetr po centymetrze, prawie nie zostawiając żadnego zapachu w pomieszczeniu.
Wszystkie szafki kuchenne wraz ze stołem pokryłam zaledwie jednym litrem farby !!!! – sama bym nie uwierzyła gdyby mi to ktoś powiedział, ba zostało jeszcze trochę farby na dnie 😉
Uratowałam całą kuchnię wraz z stołem dzięki jednemu litrowi farby Autentico Versante, dzięki temu mogłam przesunąć budżet w inny fajny element i nadać wnętrzu swoistego charakteru i sprawić by było bardziej luksusowe. Czasami jeden droższy mebel potrafi znacznie podwyższyć spostrzegany przez nas standard.
Krzesła tapicerowane specjalną tkaniną * na solidnych drewnianych nogach.
Otóż marka Absynth w swojej ofercie posiada szereg tkanin w zróżnicowanej kolorystyce, w tym właśnie takie, które nie przyjmują brudu, plam, zanieczyszczenia te zostają na powierzchni i można je zetrzeć ściereczką. A te bardziej wyrafinowane plamy można zmyć wodą.
Całą przemianę zrobiłam całkiem sama:
kaflowanie (fartuch),
malowanie ścian,
malowanie frontów mebli i stołu,
zmiana oświetlenia,
przymontowanie ramek.
O tym czym jest homestaging pisałam Wam tutaj. W skrócie jest to zabieg, który ma odmienić wnętrze dzięki wymianie/przemianie/renowacji elementów i kolorów tak by sprawić, iż osoba, która do niego wejdzie poczuje się komfortowo i będzie chciała w nim zamieszkać bądź w nie zainwestować. Jednym słowem pomóc właścicielowi w szybkiej sprzedaży bądź łatwym wynajmie.
PRZED
PO
Całą przemianę kuchni zrobiłam sama.
Budżet i spis produktów
Ceramika: Płytki “cegiełki” Paradyż: 69 zł m2 = zużyłam około 2m2 = 140 zł
Klej do płytek worek 20 kg Atlas: 14,99 zł
Pędzle pudełka do farb, wałki: 60 zł
Farba Autentico Versante Eggshell: 160 zł litr i tyle mi wystarczyło kolor Copenhgen green
Biała farba 5l = 50 zł
Zasłona ikea: 59 zl
Lampa Ikea wyprzedaż 49 zł
Zegar Pepco: 19 zł zakupiony wrzesień 2017
Lustro Pepco: 19,99 zł
Ramki złote małe – 2,99 dwie sztuki = 12
Ramki białe z brzuszkami IKEA: 14,99 sztuka dwie sztuki 29,98
Złote ramki z grafiką 6,99 dwie sztuki = 13,98
Duże ramki PEPCO: dwie sztuki 8,99 około 18 zł
Poduszki – poszewki 2 sztuki: Pepco 9,99 zł sztuka = 20 zł
Świecznik: Ikea 49 zł
Gdybym nie zaszalała z tymi wspaniałymi krzesłami
BUDŻET 715 ZŁ
Z KRZESŁAMI łącznie 2849 ZŁ
Krzesła Kyle ABSYNTH tkanina Porto Magic Home: kolor = 729 sztuka = 2160zł
Warte każdej złotówki to jedne z solidniejszych krzeseł jakie widziałam, posłużą na lata. Obite wyjątkową tkaniną łątwą do utrzymania w czystości, niezwykle wygodne
Farba Autentico Vintage spełnia wymagania surowej normy unijnej
EN71-3 (Bezpieczeństwo Zabawek) oznacza to,iż jest odpowiednia dla alergików i można
nią malować nawet dziecięce mebelki.
Przyjemny zapach, powstała z ekologicznych i naturalnych składników 😉
fot. Kasia czyli ja www.mohome.pl
Projekt: Kasia www.mohome.pl
9 komentarzy
Gosia
Wrzesień 22, 2017 at 7:25 ammetamorfoza na 5 ! gratulacje 🙂
Kasia
Wrzesień 22, 2017 at 8:49 amBardzo dziękuję, też uważam, że się udała 🙂
Irena
Wrzesień 22, 2017 at 10:50 amA czy meble z Black Red white da się tak przemalowac?
Justyna
Wrzesień 24, 2017 at 9:16 amJa też maluję farbami kredowymi, ale ja używam Annie Sloan. Są absolutnie niesamowite. Super kryją, są mega wydajne i można nimi uzyskać każdy efekt będąc kompletnie nieuzdolnionym plastycznie (jak ja). Patrzyłam w Internecie na te farby, którymi malowałaś tę wyżej wymienioną kuchnię i jest informacja, że tych farb (tak samo jak Annie Sloan) trzeba używać z woskami. Czy woskowałaś też tę kuchnię? Bo w spisie nie ma nic na temat zakupu wosku. Istnieją też farby kredowe, które nie potrzebują woskowania, ale jeszcze ich nie próbowałam, na razie jestem wierna jednej marce. ; )
Angelika
Wrzesień 30, 2017 at 1:37 pmWow, super – genialna metamorfoza, bardzo mi się podoba! 🙂
Monika
Listopad 20, 2017 at 10:15 amPiękna odmiana w kuchni. Bardzo dobra robota. U mnie też czas coś zmienić niedługo.
gallerystore.pl
Grudzień 26, 2017 at 8:33 amŚwietna metamorfoza 🙂 Bardzo dobry pomysł!
Łukasz
Maj 25, 2018 at 9:57 amBardzo udana metamorfoza. Gratuluje odwagi podjęcia się malowania i fantastycznego efektu. A krzesła – warte grzechu:)
projektantka
Sierpień 31, 2018 at 8:44 amtak, dużo światła, to jest to co mi się podoba