Po urodzeniu Franka Świat tak jakby wywrócił się do góry nogami. Porządek dnia codziennego uległ kompletnemu chaosowi, nastąpiła istna gradacja czynności, zachowań, potrzeb. Zawsze potrafiłam wieczorami w tygodniu znaleźć czas by usiąść z mężem i obejrzeć film czy poczytać dobrą literaturę. Teraz o zgrozo chyba z 1,5 miesiąca tego nie zrobiłam. Mam mniej czasu, a może doba krótsza, a może to Franek? No oczywiście, że on. Bo teraz się uczy, naśladuje. Chodzi wręcz krok w krok za mną, wszędzie wpycha buzię. Wręcz domaga się uwagi i poświęcenia mu czasu. Widzę jak chwile spędzone razem procentują, jak wiele się uczy i wynosi ze wspólnych zabaw i poczynań. Uważam, że mu się to należy, a ja jako matka jestem mu to winna, bo moja Mama przecież była taka sama. Jednak jak zamyka oczka i położę go do snu w weekendy, a znajdą, się dziadkowie, niania jakaś dobra dusza. Rodzice Franka hyc czmychają potańczyć czy po prostu posłuchać muzyki popijając kolorowy koktajl. W ubiegłą sobotę spotkałam koleżankę w Sopocie. Pierwsze pytanie jakie padło, to to co z dzieckiem oraz stwierdzenie Ty tutaj, przecież masz małe dziecko. No tak mam, moja Mama i Babcia też miały. Jednak kiedy dziecko śpi – nie budzi się w nocy, a ma opiekę w domu, rodzice mogą sobie wyjść. Ba, wręcz powinni dla zdrowia umysłu i relacji i pielęgnacji o związek. Pamiętam opowieści mojej Babci robiła tak samo, a miała dzieci aż trójkę. Tu apel do wszystkich Matek, wiem że macierzyństwo wymaga masy poświęceń czasu. Jednak jak przestaniecie karmić piersią, powinniście raz na jakiś czas wyjść z domu dla Waszego dobra i dobra Waszego dziecka. Bo sfrustrowany rodzić to nieszczęśliwy rodzic. W życiu trzeba zachować złoty umiar i równowagę we wszystkim. Chyba musicie się ze mną zgodzić… Ha już czuję radość Waszych partnerów na wspólne chwile spędzone razem. Mam nadzieję, iż dodałam Wam trochę odwagi!
Tablica od 3 roku życia moi drodzy, a Franek ćwiczy talent od najmłodszych lat. (Dobrze, że nie ma ograniczeń wiekowych np. do lat 15, 20 etc.) Rozpakowałam ją może dlatego, że lubię skręcać rzeczy może chciałam zobaczyć jego radość. Synek uwielbia patrzeć jak mu rysuję i sam próbuje naśladować.
Ostatnio za “rozbitą” Frankową świnkę, pobuszowałam w internecie, a malutki dostał trochę prezentów. Świnka zbiera, zbiera, a potem czyni radość dziecku i matce!!!
Jak wpadłam do jednego sklepu internetowego zakupów zrobiłam kilka taki wybór ogromny. W naszym dzieciństwie chyba nie było w Polsce tyle rzeczy. Jakiś czas mieszkałam w Niemczech z rodzicami także trochę więcej kolorowych zabawek i wyboru pamiętam niż mój Mąż.
Teraz wszyscy możemy cieszyć się różnorodnością, dostępnością oraz dobrodziejstwem internetu i kupić czasem coś za rozsądną cenę z ogłoszeń czy aukcji interentowych.
Brak komentarzy
Kinga Wójcik
Sierpień 24, 2015 at 3:01 pmJa póki co karmię piersią o zgrozo co 1,5 godziny nocy wiec o wychodzenia nie ma mowy po za tym jestem wieczorem tak padnięta ze myślę tylko o gorącej kąpieli i chwili w samotności 🙂
Daria Stręk
Sierpień 24, 2015 at 3:06 pmU mnie zakładanie rodziny jest dopiero w planach, jednak twoje zdjęcia ukazują jak cudowną paczkę tworzycie 🙂
PorcelainDesire
Kasia Model's Outfit
Sierpień 24, 2015 at 5:33 pmprzestaniesz karmić i pierwsze co idziesz na imprezę albo do teatru mówię Ci ! przecież nie karmi się latami 😛
Joanna C
Sierpień 24, 2015 at 7:21 pmJa zaczęłam uciekać na samodzielne wyjście pomiędzy jednym karmieniem, a drugim, jak Maluch skończył trzy miesiące. Dłużej bym nie wytrzymała, czułam, że musze do ludzi, sama. I nie widzę w tym nic dziwnego, zawsze powtarzałam, że nie jestem tylko matką. Bycie mamą, to najwspanialsze chwile, ale warto zadbać o siebie i o związek, czyli dziecku nic się nie stanie, jak od czasu do czasu przypilnuje go babcia albo niania.
Świetna tablica, szybko Franek zaczął interesować się rysowaniem, w jakim wieku jest?
Pozdrawiam
Natalia Kobylak
Sierpień 25, 2015 at 1:14 pmNo nie wiem Kasiu… Ja spotykam się teraz z trendem karmienia po 3-4 lata 😉
Anonymous
Sierpień 25, 2015 at 4:17 pmświęta racja