Każdy mój projekt, to zlepek pomysłów. Słońce, które wschodzi po ogromnej burzy inspiracji i zestawienia pięknych i jakże różnorodnych rzeczy. Czasami śmieję się, że gdyby moje mieszkanie powstawało za jakiś czas może było by trochę inne, bo przecież wciąż coś tańcuje w mojej w głowie. Jedno wiem, że zdecydowanie lepiej mi się żyje w jasnych przestrzeniach, co też wpływa kojąco na moją psychikę, a to wnętrze na tyle pokochałam, że nie chcę go oddać nikomu. W trakcie planowania trafiłam na stronę Macieja Zienia – (interior design) oraz na markę Pani Agnieszki Pudlik, z której salonów wyniosłabym większość mebli. Wtedy dokładnie już wiedziałam czego pragnę. Wystrój, który stworzyłam to modern classic połączony ze szczyptą skandynawskiej nuty. Na wstępie zaznaczam, że zdjęcia są z jesieni ubiegłego roku, brakuje w salonie dużo detali, trochę elementów dekoracyjnych i nawet mebli (za jakiś czas zobaczycie nową sesję, z całością wnętrza i przestrzenią, której tutaj aż tak nie widać). Jednak uważam, że wystój sam się broni i to bez “posypki”. Miało być nietypowo, wręcz niebanalnie, a jednocześnie praktycznie. Wychodzę z założenia, że rozwiązania niepraktyczne są strasznie durne, bo po co wydawać pieniądze, na coś co nie do końca spełnia nasze oczekiwania i zagraca nam tylko przestrzeń. Mieszkanie jest po to by w nim żyć, to nie jest jakieś, muzeum do pucowania specjalna mikrofibrą 6 razy dziennie 🙂 Cała przygoda projektowania oraz nadzoru ( ha, trochę się tego nazbierało) , sprawiła, iż przykładam dużą wagę do dbałości o szczegóły oraz staram się używać materiały niezwykle praktyczne, ale także naturalne. Bardzo chwalę sobie konglomeraty i granity w kuchni, chyba nie ma lepszej rzeczy, której można użyć by cieszyć z gotowania, krojenia i lania bez jakichkolwiek obaw. ( O tym będę pisać później). Pewnie nie zgadniecie co najwięcej przysporzyło mi wysiłku, były nimi płyty kamienne, takie wielkiego formatu które pozwoliły by okleić ścianę od podłogi do sufitu, mając jednocześnie jednolitą fakturę bez łączeń. Jestem ogromną fanką Marmuru Carrara, jednak jak to kamień, faktur, odcieni ma wiele, a ja chciałam mieć taką najpiękniejszą odmianę, bez skaz, skoro mam na to patrzeć codziennie. Po wielu staraniach, w końcu odnalazłam wymarzone trzy kawałki 🙂 Drugim zaś, wyzwaniem było szukanie drewnianego stołu, który miał mieć określone wymiary, a mianowicie złożony długość dwóch metrów, a rozłożony aż 3 metry, by pomieścić całą wielką rodzinę w Święta. Stół w salonie chciałam żeby był drewniany, by ocieplić wystrój, miał być z litego drewna, o lekkim wykroju, pewnie nie uwierzycie, ale znalezienie tego stołu zajęło mi kilka miesięcy, a stołów widziałam chyba z 600 ! Tu gorąco pragnę Wam polecić firmę Miloni za jakość wykonania, kolory, design, ale przede wszystkim zastosowane mechanizmy. To prawdziwe mercedesy wsród stołów, tym milej mi go mieć u siebie. Meblościankę, której kawełek widać na zdjęciu, a która będzie miała premierę wraz z całym salonem to nasz projekt.Dużo ciekawych elementów, czasem wręcz limitowanych wynajduję na Westwing, cały spis poniżej. Więcej tego projektu oraz nowinki zobaczycie niebawem.
Ściskam Was
Kasia Model’s Outfit
Stół: Miloni model Avangarde, Krzesła skórzane: Ikea, Lampy szklane kule: Boble, Lampy wiszące białe Tom Dixon, Konsola: Westwing, Lampy na konsoli: BB Home/Westwing, Stoliki kawowe: Minko, Listwy przy suficie: Gzymsy- Clusiv, Fotel jajo: Ikea, Za lustrami kryje się mikro komora z pralką 🙂
Podłoga deska dębowa bielona dwukrotnie 🙂 Poczekajcie na pełen efekt, mam nadzieję, że Wam się spodoba:)
Zdjęcia wykonała: Emi Karpowicz – Obiektyvna
9 komentarzy
Sandra Janik
Marzec 7, 2016 at 8:20 pmAle czad ! Takie mieszkanie to marzenie ! Wszystko zgrane idealnie ! Cudownie
Angelina
Marzec 8, 2016 at 1:28 pmMieszkanie zachwycające! Jestem laikiem w temacie (a planujemy z mężem budowę domu), a urzekła mnie podłoga – deski dębowe z bieleniem będą droższe niż lakierowany parkiet 1 pierwszym gatunku? A jak z trwałością, cyklinowaniem? Bo obecnie żyjemy z panelami i już wiem, że nie chcę ich na pewno! 🙂
aneta
Marzec 8, 2016 at 2:53 pmPiękne mieszkanie ! Cudownie je urządzilas. brawo :)))
Małgosia
Marzec 9, 2016 at 3:59 pmPiękne wnętrza 🙂 Czekam na więcej :-))
Simply Divine
Maj 12, 2016 at 3:12 pmWyszło przepięknie. Do tego przytulnie i elegancko. Pani Kasiu, jeśli będzie Pani potrzebowała mebli ze stali do kolejnych projektów – zapraszamy do naszego sklepu w Sopocie – ze zdjęcia czy projektu zrobimy każdy model 🙂 Stoły Miloni – też mamy w ofercie – wybrała Pani najpiękniejszy model 🙂 pozdrawiam Monika
Maggie
Wrzesień 14, 2016 at 9:16 amStoliki zawsze cieszą moje oko. Uwielbiam tego typu inspiracje.
blog.stabrawa
Czerwiec 7, 2017 at 8:00 pmUwielbiam podglądać wnętrza mieszkań na blogach a jeszcze bardziej lubię kiedy jest to wnętrze projektantki, bo wiem że jest to “level pro” 🙂 Cudne wnętrze!
Anonim
Październik 19, 2017 at 8:10 pmDziękuje
Hubert
Październik 28, 2017 at 3:37 pmPiękne wnętrze, Bardzo lubię jasne, minimalistyczne przestrzenie 🙂