Jakiś czas temu Fabryka Wafelków rzuciła nam wyzwanie aby pokazać jak kreatywnie można spędzać razem czas, wykorzystując zabawkę na wiele sposobów, ten post jest moją odpowiedzią tzw. pracą domową, która wykonałam najchętniej z dotychczas mi zadawanych 🙂 Słowo praca domowa nabrało nowego wymiaru 🙂
Czasami nie trzeba wydać worka pieniędzy by uszczęśliwić dziecko. Wystarczy poświęcić mu po prostu czas dedykowany tylko dla malucha, pełną uwagę i pobawić się razem.Odłożyć komórkę, laptopa i dokumenty na bok, otworzyć umysł, uwolnić trochę kreatywności i wykorzystać daną zabawkę w inny sposób, nowy być może nietypowy, jednak interesujący dla dziecka bez potrzeby gnania do sklepu co rusz po nową zabawkę. Franek i tak najchętniej bawi się kapslami po piwie i różnymi dziwnymi znaleziskami, jest niezwykle pomysłowym kolekcjonerem. Jako że jednym z ulubionych zajęć, jest również podkradanie mi pudrów, cieni do powiek w celu rozsmarowania ich wszędzie gdzie się da i to najlepiej w ukryciu. Postanowiłam okiełznać jego niepohamowaną chęć tworzenia, w kierunku rozwoju kreatywności, jednak bez szkód dla całego gospodarstwa domowego. Stąd wpadałam na pomysł zamówienia dla Frania pierwszych kredek, jednak innych niż te które miałam ja i zapewne większość z nas. Miały być specjalne, takie Franowe. Natychmiast po otwarciu paczki zaintrygował go kształt, to, iż są wygodne do trzymania i mazania tu i ówdzie, ale także to, że można coś z nimi jeszcze zrobić, a mianowicie budować wieżę i biegać z nią po całym domu. Następnie w chwili odpoczynku, usiąść spokojnie na kanapie z kredkami ucząc się nazw kolorów.
Idealna zabawka, niedroga, pobudzająca rozwój i kreatywność dziecka, a także umożliwiająca wiele zabaw. Sami zobaczcie ile radości mieliśmy podczas naszych kreatywnych zabaw.
W owej paczce, która miała posłużyć rozwojowi kreatywności, znalazła się następna cześć owej niespodzianki – stemple zwierzątka od Djeco, która pozwoliła nam wspólnie tworzyć i pośmiać się. Razem naśladowaliśmy dźwięki jakie wydaje dane zwierzątko. Wykonywaliśmy odbitki kształtów tworząc cała krainę, opowiadałam szybko wymyślone, zabawne historie o zwierzyńcu z naszych kartek. Dodatkowo Franek pół dnia biegał do mnie z coraz to nowymi odbitymi zwierzętami. Cała paczka kosztowała nas około 100 zł, a bawimy się do teraz na różne sposoby i razem spędzamy miło czas.
Na sam koniec mam coś małego dla Was rabat na hasło Model’s Outfit – 10 % rabatu na drugi produkt – hasło jest aktywne do końca maja 😉
Koszulka Frania: LittleGold King oraz Little Gold King fb
Brak komentarzy