Przeniesiona data urodzin dziecka ?!

No to Ci intrygujący nagłówek posta, no jak to urodziny dziecka przeniesione ?! Dlaczego, po co ? Jeśli chcecie wiedzieć co kryje po tym tytułem, spieszę Wam z odpowiedzią.

Dnia 08.02. siedziałam w domu, planując imprezę urodzinową Franka mojego starszego Synka. Fakt, jego magiczny dzień wypadał w czwartek 09.02 czyli środek tygodnia, czas kiedy wszyscy poświęcają się swojej pracy.  Jednak z Mężem tak zorganizowaliśmy dyżury i wszystkie zadania, iż każde z nas miało cały dzień wolny specjalnie dla Niego. W planach była wizyta w papugarni oraz największej bawialni, którą Franek tak uwielbia. Jak to los płata nam figle, gdy coś sobie tak skrzętnie  zaplanujemy i właśnie wtedy zaczęła się akcja porodowa. Jego młodszy Brat Bąbelek z terminem ustalonym według USG na 26.02 nie chciał czekać, chciał się urodzić i obchodzić urodziny razem tego samego dnia, z różnicą 3 lat.

Wszystko pięknie, ładnie, ale gdzie w tym wszystkim Franek? Miał mieć swój dzień, a ja na porodówce.. Skorzystałam ze świetnej myśli, jaka wpadła mi spontanicznie do obolałego ciała w dniu porodu, otóż zakazałam  wszystkim obchodzić urodzin, składać życzeń, w dniu urodzin. Brzmi drastycznie wręcz kuriozalnie? Absolutnie nie, bo przecież 3 latek nie wie kiedy jest czwartek, ani nie wie kiedy kończy się luty oraz który mamy dzień miesiąca.

W związku z czym 09.03 akurat czwartek ogłosiliśmy dniem urodzin Franka i aż do niedzieli świętujemy i poświęcamy czas tylko jemu, tak by w jego życiu nie zmieniło się zbyt wiele, by był szczęśliwy, bo Twoje dziecko zamiast prezentów najbardziej potrzebuje Ciebie…

No tak dziecko, potrzebuje najbardziej rodziców i to jest najprawdziwsza prawda, jednak dobrze dobrany prezencik dopełni radosny urodzinowy dzień, bo kiedy rozpieszczać dzieci jak nie w ten wyjątkowy dla dziecka dzień  :)?

Jestem Mamą dwójki chłopców, szybko musiałam się nauczyć tego całego męskiego światka, krainy samochodów, parkingów i klocków. Wszystko wydawało mi się takie inne, a jednak podobne. Bo dziewczynka ma dom dla lalek, a chłopiec dla samochodów 🙂

Powiem Wam, że jako Mama i jako blogger stałam się ekspertem w dziedzinie prezentów.

Jako pierwszy podarunek urodzinowy Franek dostał stację benzynową, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Drewniana, o pięknej kolorystyce,  z podciąganą windą dla aut.

To niepierwsza zabawka od Janod, lecz kolejna i powiem Wam, że żadna nas nie zawiodła, bo są po prostu genialne 🙂

Jeśli jesteście ciekawi co kupić 3 latkowi, czym go obdarować na urodziny czy zbliżające się Święta, wyczekujcie postu prezentowego, który dla Was przygotowuję

Stacja benzynowa: Janod klik, Janod fb

Outfit Franka: LOSAN  Losan fb